coat: thrifted, jeans: bershka (thrifted), sweater: thrifted ( 100% of silk), bag: reserved, shoes: no-name, necklace: DIY, beanie hat: tally weijl
Today I want to show you my idea conecting with recyling my old necklaces. I think that everyone of you has old, plastic necklaces and maybe you used to wear it someday, however, now they're lying useless in your closet. The time has come to do DIY's project with them - maybe it's not easy and there're so many options in this project (it's all up to you and your imagination), so I don't have one resolution for this challange. Honestly, I was scared that this necklace will be looking cheap, but when I compared it with necklaces I've seen recently I found it as great and unique necklace (as far as I concern it's Marni / Lanvin's style). I matched it with "casuals" - ripped jeans (yay, I finally found perfect pair!), black coat, silk sweater and fringe bag. Hope you'll enjoy it!
Dzisiaj chcę Wam pokazać mój pomysł związany z wykorzystaniem starych naszyjników. Wydaje mi się, że większość z Was posiada plastikowe naszyjniki, które choć kiedyś były często noszone to obecnie leżą bezużyteczne w szafach. Nadszedł czas, żeby je wykorzystać i zrobić z nimi DIY, który może nie jest aż tak banalny jak się wydaje, aczkolwiek można go zrobić ta wiele sposobów (wszystko zależy od Was i od Waszej wyobraźni). Szczerze powiedziawszy, trochę się bałam, że ten naszyjnik wyjdzie mi trochę tanio, jakkolwiek kiedy porównałam go sobie z innymi naszyjnikami, które ostatnio widziałam to uznałam moje obawy za niepotrzebne - wyszedł mi naprawdę wyjątkowo (według mnie to styl Marni / Lanvin). Ponadto, połączyłam go z jeansami z dziurami (tak, w końcu znalazłam tą idealną parę dla mnie), czarnym płaszczem, jedwabnym swetrem oraz torebką z frędzlami. Mam nadzieję, że i Wam ten DIY przypadnie do gustu, moi drodzy!