wtorek, 9 października 2018

Work Kit, Girl from Benefit - review.







Hello my dear readers! Today I'll publish here something different than usual - I'm going to share with you with my opinion about cosmetics, which I've been using for few months from now. On my birthday, in March I got gift voucher to Sephora and I decided to spend it on one of kit from Benefit. I've heard a many good things about this brand before, moreover, I've seen in over and over on several beauty blogs, so I thought that giving a try on kit with ones of the most famous products from Benefit would be good option. Are you curious about my opinion? If so, below, I pointed out particular products from Work Kit, Girl from the worst to the best ones:

1. Benetint. Ok, maybe I'm not familiar with how to use properly, but in my opinion is the worst product from the whole kit. I noticed that it dries my lips, moreover, excluding divine, rose scent I didn't find anything I like in this product.

2. The porefessional. Honestly, it was the very first product from this brand, I've heard of and I really hoped that it actually worked as much good as everyone said. However, I didn't observed anything "WOW" - I think that I'd stay on my primer from Max Factor, which deals better with visable pore's issues.

3. The Roller Lash. This mascara is pretty good - I was really amazed how it looks on lashes, what's more it doesn't crumble. Actually I have to point that it was my favourite mascara until I found better and cheaper alternative (Paradise from L'Oreal).

4. Hoola. This bronzer is the best one from the whole set and I'm really pleased with using it everyday. The pigmentation of this product is at a very high level and it's long-lasting after using. The one thing, which you have to know about it is that the shade of bronzer will not be suitable for very light complexions - the best results you can see on slightly tanned skin.

Overall, I'm not totally pleased with Work Kit, Girl - I wouldn't repurchased it again. Hope that you'll like this post, my dear readers!


Witajcie moi drodzy czytelnicy! Dzisiaj opublikuję tutaj coś innego niż zwykle - podzielę się z Wami swoją opinią na temat kosmetyków, z których korzystam od kilku miesięcy. W marcu, prezencie urodzinowym otrzymałam bon podarunkowy do Sephory i postanowiłam wydać go na jeden z zestawów od Benefit. Słyszałam już wiele dobrych rzeczy na temat tej marki, zresztą wielokrotnie widziałam ich produkty na blogach typu beauty, więc pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie wypróbowanie zestawu składającego się ze sztandarowych produktów marki. Czy jesteście ciekawi mojej opinii? Jeśli tak, to poniżej znajdziecie mini-recenzje poszczególnych produktów z Work Kit, Girl, w uporządkowaniu od najgorszych do najlepszych:

1. Benetint. Ok, może nie jestem obeznana jak używać sławnego Benetint'a prawidłowo, ale moim zdaniem jest to najgorszy produkt z całego zestawu. Zauważyłam, że wysusza moje usta, zresztą, z wyjątkiem boskiego, różanego zapachu, nie znalazłam niczego, co podoba mi się w tym produkcie.

2. The Porefessional. Szczerze mówiąc, był to pierwszy produkt tej marki, o którym słyszałam i naprawdę miałam nadzieję, że rzeczywiście działa tak dobrze, jak wszyscy mówili. Jednakże, nie zaobserwowałem niczego "WOW" - myślę, że pozostanę przy swojej bazie od Max Factor, która lepiej radzi sobie z problematyką widocznych porów.

3. The Roller Lash. Ten tusz do rzęs jest całkiem niezły - byłam naprawdę zaskoczona, jak naturalnie wygląda na rzęsach, co więcej, nie kruszy się. Właściwie to muszę dodać, że był to mój ulubiony tusz do rzęs, dopóki nie znalazłam lepszej i tańszej alternatywy (Paradise z L'Oreal).

4. Hoola. Ten bronzer jest najlepszy z całego zestawu i jestem naprawdę zadowolona z używania go w swoim codziennym makijażu. Pigmentacja tego produktu jest na bardzo wysokim poziomie, a formuła cechuje się długotrwałością, dzięki czemu makijaż nie wymaga poprawek w ciągu dnia. Jakkolwiek, jedną z rzeczy, o których musicie wiedzieć, jest fakt, że odcień bronzera nie nadaje się do bardzo jasnej karnacji - najlepsze rezultaty można zobaczyć na lekko opalonej skórze.

Ogólnie rzecz biorąc, nie jestem całkowicie zadowolona z Work Kit, Girl - nie kupiłabym go ponownie. Mam nadzieję, że spodoba się Wam moja recenzja, moi drodzy!

5 komentarzy:

  1. Podoba mi się sposób prowadzenia Twojego bloga :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Great post dear, nice make up, I love Benefit! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie wszystko co polecane może się każdemu sprawdzić. Szkoda, że nie jesteś całkiem zadowolona. Ale warto próbować nowych rzeczy :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Nice products, look so useful! I didn't try them but I love your makeup, Ivonne! You look so pretty!

    OdpowiedzUsuń