Thrifted: Feeling alive.

blouse: vera moda (thrifted, it cost me less than 1.5$ / z lumpa, kosztowała 5 zł), trousers: thrifted, shoes: zara, bag: atmosphere

Hello my lovely readers! Today I'll share with you with one of the best photo shoots from this year. You might to ask what did make these photos perfect - the answer is really simple. It turned out that everything was on point on that day - I walked with my loved one on the park, sun shone bright on the sky and it was so warm so I could take off my jacket to show you that beautiful blouse, which btw I bought in second-hand store. I can't wait for the Spring and for more days like that - when I feel alive and carelessly. Hope you'll like my outfit as well and have a lovely evening to all of you, guys!

Witajcie moi drodzy! W dzisiejszym poście podzielę się z Wami z jedną z moich najlepszych sesji zdjęciowych w tym roku. Możecie zapytać co sprawia, że akurat te zdjęcia są według mnie idealne - otóż odpowiedź na to pytanie jest prosta. Okazało się, że wszystko było trafione oraz bezbłędne w tamtym dniu - spacerowałam ze swoim Ukochanym w parku, słońce pięknie świeciło na niebie i było dość ciepło, by zdjąć na chwilę płaszcz i pokazać Wam powyższą bluzkę, kupioną w lumpeksie. Nie mogę doczekać się wiosny i kolejnych dni podobnych do tego - wtedy czuję się pełna życia oraz nie martwię się niczym. Mam nadzieję, że moja stylizacja i Wam się spodoba, moi drodzy oraz życzę wszystkim udanego wieczoru, Kochani!