My wardrobe's must-haves: casual little black dress.

dress- no-name (thrifted), bag: new look, shoes: ZARA, belt: no-name, sunnies: h&m

Firstly, I want to say big thank you to Paula for such an amazing braid, you're great hairdresser! Back to my post, today I'll show you my casual little black dress. Personally I really like this dress, because it's airy (thanks to chiffon), comfy and it's perfect for casual day. Moreover, it's black, so it's very versatile (yes, I know, I just love to emphasize this over and over again when it comes to anything) and great for any ocassion. Have a great evening, my dear readers!

PS: Keep  your fingers crossed, because tomorrow I'll be having my LAST (finally!) exam at my university.

Na samym początku pragnę podziękować Pauli za tak zrobienie takiego cudownego warkocza, jesteś bardzo dobrą fryzjerką, moja droga! Wracając do tematu postu to dzisiaj pokażę Wam mój kolejny szafowy niezbędnik, którym jest mała czarna, w wersji na codzień. Osobiście bardzo podoba mi się ta sukienka, ponieważ jest zwiewna, wygodna oraz bardzo uniwersalna (oj tak, uwielbiam podkreślać to słowo za każdym razem, kiedy piszę/mówię o czymkolwiek). Ponadto idealnie nadaje się do codziennych stylizacji, co również jest niezwykle istotne dla mnie. Życzę Wam udanego wieczoru, moi drodzy!

PS: Trzymajcie za mnie kciuki, ponieważ jutro będę miała swój ostatni (w końcu!) egzamin na uczelni. Koniec już jest tak blisko!